czwartek, 20 września 2018

Straceńcy

Witam serdecznie
Ostatnio stwierdziłam, że chciałabym trochę podbudować mojego bloga, ale przez fakt, że nie dysponuję dużą ilością czasu wolnego, to będę co jakiś czas publikowała swoje wiersze, które uznam, że zasługują na to, aby gdzieś zaistniały.


                                                                         ***
Gdyby miecz ostry przeszył moje serce
A mięśnie topory okaleczyły
To dusza moja nie poczułaby nic
Bo serce pustka owiewa
A w mięśniach nicość szaleje

Gdyby język mój wyrwano
A palce połamano
Mózg zostałby w stanie uśpienia
Bo ni mówić nie mam ochoty
Ni do czynów chwalebnych mi nie spieszno

Gdyby moje ręce połamano
A nogi me odcięto
Ciało pozostałoby głuche
Bo nie potrafię już nieść blasku
Ani kroczyć w stronę światła

Gdyby kochać mi rozkazano
I pocieszać utrapionych
Zostałabym skazańcem
Bo ani kochać
Ani pocieszać
Już nie potrafię
                                                                     ***






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz